We wtorek 38-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego pojechał wypocząć w Tatry. W środę rano bliscy zaniepokojeni brakiem kontaktu z nim zgłosili zaginięcie. Tego samego dnia znaleziono jego ciało. Leżało w żlebie, 300 metrów poniżej szczytu Nosala.
Tatrzańscy ratownicy zostali zaalarmowani o wypadku przed południem. Na miejsce natychmiast wysłano śmigłowiec. Niestety nie było już kogo ratować. Ze wstępnych ustaleń wynika, że turysta zmarł w wyniku upadku z dużej wysokości.
Nosal ( 1206 m.) wznosi się nad Kuźnicami. Szlak jaki wiedzie na szczyt wytyczony jest bardzo blisko urwisk.
fot. ilustracyjne; pixabay