Będzie sto paczek żywnościowych dla mieszkańców Nowego Sącza

Będzie sto paczek żywnościowych dla mieszkańców Nowego Sącza

Po naszych dwóch publikacjach i interwencji w sprawie paczek żywnościowych dla sądeczan oraz  po wyjściu na jaw faktu powoływania się sądeckiego MOPS-u na nieistniejącą współpracę z organizacjami rozdającymi paczki, sprawa ruszyła o krok w dobrą stronę. Są deklaracje, że pomoc będzie udzielana i  jest na początek sto skierowań uprawniających do otrzymania takiej formy pomocy dla mieszkańców Nowego Sącza. Teraz czas przerodzić słowa w czyny, co będziemy monitorować.

Pierwsza nasza publikacja dotycząca problemu miała miejsce pod koniec sierpnia. Wówczas magistrat informował, iż miasto nie prowadzi bezpośrednio takiej formy pomocy, gdyż brakuje w Nowym Sączu magazynów na dystrybucję żywności, ale zapewniano nas, że urząd współpracuje z trzema stowarzyszeniami, do których regularnie wydaje skierowania. Szybko jednak się okazało, że dwa z trzech stowarzyszeń, o rzekomej współpracy usłyszały od nas po raz pierwszy.

Po naszej drugiej publikacji ujawniającej ,,pomyłkę”, jedna z pracownic MOPS zadzwoniła do prezesa Fundacji Równi Wobec Życia z przeprosinami . Pomyłka miała wynikać z tego, iż prezes fundacji wysłał pismo do okolicznych ośrodków, w tym także do sądeckiego, z informacją o rozpoczęciu programu wsparcia.

– Nie uważam żeby to było jakieś nawiązanie współpracy, a jedynie wymóg formalny, obligujący mnie do poinformowania o rozpoczęciu programu– mówi Marek Mikuś.

Urzędnicy MOPS nie wykonali ani jednego telefonu do mężczyzny, ale na współpracę się powołali. Dyrektor instytucji skwitował sytuację krótko: ten się nie myli, co nic nie robi.

Po kilku dniach do prezesa zadzwonił również dyrektor ośrodka. W wyniku ustaleń szef Fundacji Równi Wobec Życia z Łukowicy zgodził się zrealizować 100 skierowań dla mieszkańców Nowego Sącza.

-W ubiegłym tygodniu zadzwonił do mnie dyrektor MOPS i zapytał, czy te ustalenia, które zawarliśmy z panią kierownik są aktualne. Podtrzymałem swoją deklarację o stu paczkach. W przyszłym podprogramie według słów dyrektora mamy ustalić warunki na jakich pomoc miałaby w mieście Nowy Sącz funkcjonować – wyjaśnia prezes Marek Mikuś.

Prezes Fundacji Równi Wobec Życia poinformował nas, że podczas ustaleń pojawiły się rozbieżności, co do przyszłej wizji współpracy.

-Dyrektor twierdzi, że osób zainteresowanych taką formą pomocy będzie mało, gdyż oferta MOPS jest bardzo bogata. Natomiast ja twierdzę, że oferta MOPS jest taka sama jak w innych ośrodkach, gdzie osób chętnych jest bardzo dużo– dodaje.

Do Pani przewodniczącej Stowarzyszenia Kół Gospodyń Wiejskich z Łososiny Dolnej Barbary Cetnarowskiej nie zadzwonił nikt i nie wyjaśnił sytuacji. Sądecki MOPS wysłał do niej natomiast… kolejną osobę z Nowego Sącza. Proceder powoływania się na nieistniejącą współpracę nie zostanie bez jej odpowiedzi.

100 paczek dla mieszkańców Nowego Sącza

Sądecki MOPS rozdysponuje 100 skierowań uprawniających do otrzymania pomocy w formie paczek żywnościowych. Paczki będą do odbioru w Świdniku, w biurze Fundacji Równi Wobec Życia.  Dyrektor ośrodka zapewnia, iż kwestia kosztów dojazdu do magazynu będzie uzgadniana indywidualnie z osobami, które zwrócą się o pomoc.

– Jeśli limit 100 miejsc zostanie wyczerpany, również będę się starał być skuteczny, jeśli chodzi o udzielanie pomocy osobom potrzebującym- informuje dyrektor Józef Markiewicz.

O paczki żywnościowe mogą starać się osoby, których dochód na jednego członka rodziny nie przekracza 1028 złotych.

Bank Żywności w Krakowie otwarty na współpracę

Beata Ciepła Przewodnicząca Rady Banku Żywności w Krakowie komentuje sprawę paczek żywnościowych w naszym mieście.

– Ubolewamy nad sytuacją w Nowym Sączu. Mamy rezerwy żywności i jesteśmy cały czas otwarci. Szukaliśmy organizacji do współpracy, natomiast żadna, oprócz Bergitki Romy, nie zgłosiła się i nie wyraziła chęci udziału w tym podprogramie. Mamy 100 różnych organizacji partnerskich. Zdarzają się również gminy, gdzie nie ma organizacji, które spełniałyby wymogi Ministerstwa Pracy i Polityki Rodzinnej. W takiej sytuacji rolę organizacji pełnią ośrodki pomocy społecznej – wyjaśnia.

Zapewnia nas, iż na dystrybucję żywności nie jest potrzebny specjalnie wybudowany magazyn, który będzie służył tylko do tego celu. Organizacje korzystają z różnych miejsc: centrów kultury, domów ludowych, budynków OSP, które są użyczane na dzień lub dwa, na okres dystrybucji żywności.

W każdej gminie można znaleźć takie pomieszczenie – kwituje.

Dodatkowo Bank Żywności pomaga w finansowania transportu żywności, pokrywając 30-40% kosztów.

– Gdyby znalazła się organizacja, która dzięki zaangażowaniu, czy wsparciu miasta chciałaby się tego podjąć, to można byłoby zrobić model mieszany. Miasto udostępniłoby pomieszczenia magazynowe, w których dane stowarzyszenie realizowałoby zadanie – wyjaśnia Beata Ciepła.

Dyrektor MOPS zapytany o potencjalny magazyn, w którym mogłaby być zwieziona żywność tuż przed rozdaniem jej potrzebującym, Odpowiedział krótko:

– Nie chciałbym teraz się wypowiadać na ten temat, bo mamy dopiero listopad. Na razie mamy ustaloną formę współpracy z Fundacją Równi wobec Życia w Łukowicy i 100 skierowań do rozdysponowania– stwierdza.

O sprawie paczek żywnościowych pisaliśmy w tekście:

Dwie prawdy, czyli pomoc żywnościowa po sądecku

 

Fot. pixabay

 

 

 

 

 

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama